sobota, 23 lutego 2013

Nine

- Yyyy...- W końcu wszyscy dojechali na miejsce. Jednak wszystko, co ujrzeli... No, to nie było to, na co liczyli. To nie było to, co nawet było na zdjęciu.
- Lou, jesteś pewien, że nie pomyliłeś adresu?- Eleanor wzdrygnęła się. Po jej plecach przebiegł niemiły dreszcz.
- Tak, to jest podany adres!- Louis bronił się.
- To zobacz jeszcze raz!- Harry zachęcił go, a ten wyciągnął telefon i ponownie zajrzał do internetu.
- Wszystko się zgadza. Tak, to ten dom, który wynajęliśmy.- Tomlinson sprawdził wszystko jeszcze raz, po czym zapieczętował słowami to, co przeczytał.
- Ale to nie wygląda jak ten domek...- Victoria co chwila patrzyła na zdjęcie z oferty, które wydrukowała, a dom stojący parę metrów przed nimi.- No i jeszcze tu stoi jakiś samochód...- Powiedziała, wskazując na czarne auto.- To Ford Maveric. Ładne auto, nie należy do najtańszych, zapewne sprowadzane Szkocji, rok produkcji... Około 2007-2008 roku.- Powiedziała. Wszyscy wytrzeszczyli na niego oczy.
- A Ty skąd to wiesz?- Wybełkotał Liam.
- Od samochodów specem nie jesteś...- Zaczął  Zayn.
- Bo zaglądałam na ogłoszenia aut, bo mój ojciec chce sobie terenówkę kupić, właśnie Forda, i widziałam zdjęcie tego dokładnie na tle tego domu.
- Hahaha! No kto by pomyślał!- Danielle zatarła ręce.- A wracając do domu...
- Spójrzcie.- Przerwała jej Vici.- Zobaczcie na zdjęcie.- Pokazała im kartkę z widniejącym obrazkiem domu <klik>.- A teraz to coś.- Zabrała im z oczu kartkę, a im ukazał się brzydki, stary, obskurny dom <klik>.
- Trudno, ten dom jak na razie należy do nas, a więc zamieszkamy w nim.- Powiedział ostro Niall. Znowu ton, przy którym było od razu wiadomo, że sprzeciw się nie opłaca.
Wypakowali walizki z auta i udali się w kierunku domu.
- Chwila, chwila, chwila. Słyszeliście to?- Malik zatrzymał się przed wejściem. Z domu dobiegały dziwne odgłosy. Jakby dziewczyny... I to nie jednej...
- Tak jakby zwykła rozmowa, słyszycie?
- Tak, macie rację...
- Ooo-oooo...
- To co robimy?
- Wchodzimy!- Niall nie zatrzymywał się, pchnął nogą drzwi, które powinny się otworzyć, tak jak to się dzieje w filmach.
- Za dużo telewizji Niall, za dużo!- Harry pokręcił głową i nacisnął na klamkę.
- Tssaaa... A Ty myślisz, że drzwi będą otwarte...
- No bo są.- Uśmiechnął się triumfalnie. Wysokie mahoniowe wrota otworzyły się, skrzypiąc przy tym bardzo głośno. Po raz kolejny dzisiaj Eleanor poczuła ciary, bo nie można tego nazwać ciarkami, na swoich plecach, a niechęć do mieszkania tutaj stał się jeszcze większy.
- NIE MA MOWY, ABYM TUTAJ MIESZKAŁA!- Krzyknęła Candler.
- Uspokój się, Elka! Zapłaciliśmy za to i tutaj spędzimy najbliższy miesiąc!- Harry stanął po stronie Nialla. Vici spiorunowała go morderczym wzrokiem.
- AŻ MIESIĄC?!- Nie mogła wierzyć własnym uszom.
- Tak, no bo...- Boo Bear urwał. Jedynie patrzył się do przodu w bezruchu. W jego oczach zaczęło się malować przerażenie.
- NO BO...?! NO BO CO?!- Eleanor nie dawała za wygraną.
- A... A... A...- Nie mógł wydusić z siebie ani słowa.
- A to nie jest wymówka! No, proszę, powiedz, dlaczego spędzimy tutaj co najmniej miesiąc!
- A... A...- Nie mogło to mu przejść przez gardło.
- Wysłów się wreszcie!- Wszyscy patrzyli, jak El wydziera się na biednego Tomlinsona. A on jedynie patrzył przed siebie i coś bełkotał, jakieś "A". Ale cóż, już wszyscy przyzwyczaili się, że Niall to żarłok, ostatnio bardzo odważny, a Lou... Hmmm... Lou to Lou, zawsze dziecinny, inny niż wszyscy. Ale za to był cudownym przyjacielem.
- AMBER!!!- Wykrzyczał, a w ich kierunku zaczęła się zbliżać Amber! Tak, ta sama, która kilka nocy temu odwiedziła Mulata, a jej kości nie znaleziono! Ta sama! Szła do nich, a raczej unosiła się nad ziemią z rękami wyciągniętymi przed siebie. Ten widok był okropny. Jej kruczoczarne włosy bezwładnie opadały na jej białe jak cała reszta ramiona. Włosy miała przetłuszczone, na co szybko uwagę zwróciła Danielle, gdyż najważniejszy dla niej był wygląd, posklejane, zasłaniały twarz, a jej przekrwione oczy gapiły się na nich. Usta były blade, ledwo dostrzegane. Była w ciuchach tych, jakich ją pogrzebano. Nikt nie wierzył własnym oczom, ale to była ona. Ona i mamrotała pod nosem "Zniszczę was. Zabiję was. Już po was."

~*~

I co, dreszczyk przeszedł? :D
Chciałabym wam podziękować za aż dwie nominacje! Jesteście kochane <333

21 komentarzy:

  1. O LOL! To jest świetne! Najbardziej mi sie podoba końcówka xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Przerywasz znow w takim momencie! Hah. Nie moge doczekac sie nastepnego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję dzięki Tobie nie zasnę :D
    Świetnie aż sama mam ciary na plecach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. zapowiadało sie tak fajnie ale ostatnie 2czesci to taka nuda....

    OdpowiedzUsuń
  5. genialne. ciary przechodzą :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialne:)
    nie wyobrażam sobie teraz czasu co będę chodzić do szkoły i nie będę czytać rozdziałów...
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
  7. To swietne. Jakbym ja ja zobaczyla to bym zaczela sie drzec i uciekac. Alo rozdzial jest cuuudowny!!! Czekam na nastepny :)x

    OdpowiedzUsuń
  8. Chryste Panie!!!!!!!!
    Aż mi serce podeszło do gardła.
    Chciałabym obejrzeć taki horror z nimi w roli głównej, to wszystko, te same dialogi itp. Ale że film. Wtedy bym nie wiem, chyba nie dożyła.
    Kocham to! *.*

    OdpowiedzUsuń
  9. KOCHAM TWOJEGO BLOGA! Boże, serce mi do gardła podchodzi! Gdybym czytała to w nocy... Jezu, bałabym się jak cholera! Co ja mówie, już jestem przerażona! Informuj mnie o nowych rozdziałach na moim TT @_Skarllex :)

    OdpowiedzUsuń
  10. O-J-A-P-I-E-R-D-Z-I-E-L-E *-* masakra *-* aż nie wiem co napisać *-* dżizas *-* weny życze *-* pozdrawiam *-* czekam na następny *-* kurde... *-*

    OdpowiedzUsuń
  11. Musisz urywać w takim momencie? Piszesz wspaniale oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. O boże... Zawał. Zgon. Nie żyję <3
    Rozdział cuuudny! Jak ja bym była na ich miejscu, to uciekłabym z krzykiem. Chyba xd Jestem ciekawa, co będzie dalej <33 Czekam nn :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Boże *-* Pisz dodaj jeszcze dzisiaj plisss

    OdpowiedzUsuń
  14. podoba mi sie! czekam na następnby i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może najpierw sprawdziłabyś kiedy powstał mój blog, a później oskarżała mnie o plagiat. Mój blog powstał 16 stycznia, a ten blog powstał 12 lutego, więc prawie miesiąc po moim. Wika trochę skopiowała mój pomysł, przyznam z początku byłam trochę zła, ale jej historia toczy się innym torem niż moja. Sama jestem fanką jej bloga, jej opowiadanie bardziej ewoluuje w stronę horroru, moje natomiast bardziej przypomina thriller. Ńie znam jej dokładnie, może kiedyś się zapoznamy np. przez gg i porozmawiamy. Teraz życzę jej dużo weny.
      Pozdrawiam,
      xxx

      P.S.
      Rada dla Ceibie od starszej koleżanki- nie oskarżaj jeśli nie masz wystarczających dowodów!

      Usuń
  16. boski *-*
    lubię to czytać w nocy, a wgl to uwielbiam to opowiadanie ;3

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie! przeszły mi ciary! jAK el xd

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie wiem czy źle przeczytałam czy co?! Ale w poprzednich rozdziałach było o tym że Elka zginęła a ten Ktoś ją zabrał ... A teraz Ell była z nimi i nagle ożyła!? Wytłumaczysz to...

    OdpowiedzUsuń
  19. 29 yrs old Accounting Assistant IV Ellary Caraher, hailing from Burlington enjoys watching movies like It's a Wonderful Life and Embroidery. Took a trip to Redwood National and State Parks and drives a Mirage. sprawdz

    OdpowiedzUsuń