środa, 20 lutego 2013

Seven

"No cóż, nie macie swojej dziewczynki. Oj, już wiem dlaczego! No tak, przecież ja ją mam! Głuptasek ze mnie, że zapominam ciągle wszystkiego. Tak to już niestety jest. No, Perrie mi się już znudziła. Za niedługo ją dostaniecie. Aha, i podobał mi się wasz pomysł z upozorowaniem śmierci przez powieszenie. Może to wykorzystam? Zobaczycie w swoim czasie.
~Śmierć jest blisko, czeka na was.., XYZ"
- O nie...- Wszyscy byli wpatrzeni w ekrany swoich telefonów.

- Ale przynajmniej dobrze, że Perrie do nas wróci...- Victoria próbowała znaleźć nawet w takiej sytuacji jakąkolwiek krztę pozytywów.
- Musimy coś zrobić.- Co powiedział szybko Styles.
- Ale co?
- W końcu zobaczyć się z Pezz, odnaleźć kości Amber i znaleźć zwłoki Elli. W dodatku trzeba przy tym zostać żywym, co nie będzie proste, bo teraz nas psychopata poluje na nowe ofiary.- Telefon zielonookiego wydał dźwięk, oznajmiając tym samym, iż jest nowa wiadomość. Harry przełknął ślinę. Spojrzał na ekran. Zastrzeżony...
"O nie, mój drogi Haroldzie, nie jestem psychopatą. Ja po prostu chcę zemsty. Ale to, co powiedziałeś, uraziło mnie. Bardzo. A więc się szykuj. Możesz być następny.
~Miej oczy i uszy szeroko otwarte. Czuwam... XYZ."
- On... On...- Brytyjczyk nie mógł z siebie wydusić słowa. Te słowa w smsie go... Zszokowały? Nie, to nie jest właściwe słowo... Hmmm... Zaskoczyły? Też nie... Był na nie przygotowany... Jak? Wiedział, że wcześniej, czy później je dostanie... Ale żeby tak wcześnie?
- Spokojnie, Harry, nie pozwolimy mu mu Cię skrzywdzić.- Vici położyła dłoń na jego ramieniu. W jego zielonych pojawiły się łzy.- Nikt Cię nie skrzywdzi. Nikt. Harry, rozumiesz? Nikt, masz przyjaciół, którzy są gotowi oddać za Ciebie życie. Nie masz się o co martwić.- Mówiła do niego matczynym tonem, jakby on był małym dzieckiem i zgubił swoją zabawkę, a ona, jako jego mama, pocieszała go.
- Rozumiem...- Wyszeptał Lokowaty.- Ale... Ale on zna każdy nasz ruch. Wie o nas wszystko, ciągle nas obserwuje. Wie, co mówimy, jak się poruszamy, potrafi przewidzieć nasz ruch, a my jego nie. Obserwuje nas, a my nie wiemy wciąż, gdzie jest. Skąd on niby wie, że nazwałem go psychopatą?! SKĄD?! VICI, PYTAM SIĘ SKĄD?!- Zamilkł.
- Nie wiem... Ale w końcu się dowiemy. Obiecuję wam to. Obiecuję to Tobie. Dowiemy się, kim jest i jak to wszystko robi. Ale nie teraz. Teraz musimy ochronić Ciebie i Lou, bo jak widać na niego też ma 'chrapkę'.
- A może jak na razie zamieszkamy razem?- Zaproponował Liam. Wszyscy się na niego popatrzyli.- No wiecie, dopóki to się nie skończy.
- Skąd weźmiemy kasę?
- Moja babcia założyła mi konto w banku po sprzedaży starego domu. Mam tam kilka tysięcy. Mogę zapłacić.- Powiedział Liam.
- Ja też mogę się dorzucić.- Wtrącił Harry. Potem każdy dodał coś od siebie.

- Ej, wiecie, że to nawet nie taki zły pomysł?- Powiedziała Eleanor. Teraz siedem pary oczu skierowały się na nią.-  No bo patrzcie, będziemy mieć siebie na oku, nic nam się razem nie powinno stać. Będzie dużo bezpieczniej. Co wy na to?
- Ja w to wchodzę.- Danielle była zachwycona tym pomysłem.
- No, ja też.- Niall dołączył do dziewczyn.
- No to skoro wy, to i ja.- Vici podniosła ręce w geście poddania się. Po niej do planu podeszła cała reszta w postaci Lou, Hazzy oraz Zayna.
- No to mamy komplet.- Powiedział Malik.
- Ej, wy też uważacie, że stanowczo za dużo używamy słowa 'no'?- Zapytał Lou.
- Nooooooooooo... Ale to już taka nasza tradycja.- Na te słowa wszyscy wybuchnęli śmiechem. Co prawda nikt inny by się nie śmiał, ale oni to oni. Ich nikt nie zrozumie. I choć wiedzą, że powinni być smutni, bo ich przyjaciółka została postrzelona, próbują się tym nie przejmować. Dlaczego? Bo ten horror może się skończyć dla któregoś z nich w każdej chwili, a więc chcą wszystkie chwile zapamiętać jako wesołe, radosne... Pełne przyjaciół...
"Chwila, chwila, chwila! Dopiero, co zginęła nasza przyjaciółka, a my się śmiejemy. Coś jest nie tak..."- Victoria nadal kłóciła się sama ze sobą.
- To są tylko i jedynie drobnostki, co się czepiasz Boo Bear?
- Yeaaaaaaaaah! Znowu jestem wasz Misiek!- Tomlinson skakał radośnie. Dawno nie cieszyli się tak. Dawno w ogóle się nie cieszyli. Śmiech jest dla nich jak narkotyk, uzależnia, przez co później trudno bez niego żyć. Ale ich sytuacja była trudna, choć nadal jest. Nie ma panny Edwards, Ella została postrzelona, a Amber nawiedza ich w nocy. Choć na razie nawiedziła jedynie Mulata, ale to tylko na razie. Później znajdzie sobie inny cel, ale to później. Jak na razie wszyscy powinni się cieszyć chwilą, że maja siebie, i nie zapominać o tym. Tak dobrze im razem...

~*~

No cóż, moje rozdziały nie są najdłuższe, ale wydaje mi się, że to nawet lepiej :D Nie wiem, jak wy, ale ja nie przepadam czytać takich opowiadać, których rozdziały rozciągają się, i rozciągają, i jeszcze się dalej ciągną, i dalej, i dalej, i dalej... Dokładnie, jak ja w tej chwili :D No to co, rozdział dodany, misja skończona :D I musicie się przyzwyczaić, jak na razie nie mam w planach zmieniania godzin, w których opowiadania dodaję. Są to późne godziny nocne, około 23:00-1:00. No cóż, zawsze piszę to w nocy, lepiej wczuć się w klimat :D Dzięki, że tak żwawo komentujecie, pod ostatnim, szóstym rozdziałem było 20 komentarzy, choć miał najmniej ze wszystkich wyświetleń. Tylko tak dalej :D I mam do was prośbę, mogłybyście mi jednak jakoś pomóc 'rozsławić' ten blog? Byłabym wdzięczna ;**
Dobra, kończę, bo za chwilę to, co piszę pod zapisem rozdziału będzie od samego rozdziału dwa razy dłuższe! xD
Pa, całuski dla was. Wika ;**

16 komentarzy:

  1. Nie wiem skąd bierzesz pomysły, ale muszę stwierdzić że są świetne :) Oby tak dalej.
    Jak dla mnie długość rozdziałów jest dobra, bo tak jak napisałaś, potem czytanie się dłuży i dłuży :D
    Pozdrawiam i czekam na kolejną dawkę emocji

    OdpowiedzUsuń
  2. ja osobiście wolę dłuższe rozdziały,ale to chyba tylko takie przyzwyczajenie:D

    czytałaś pierwszy rozdział, wiec pomyślałam, że może chciałabyś przeczytać drugi, wiec jeśli chcesz zapraszam; http://playswaggirl.blogspot.com/ :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny ,jak każdy ,ale jakiś wątek miłosny może się pojawic ;p Masz świetną wyobraźnię i talent do pisania. Czekam na następny rozdział i pozdrawiam ;3

    ~wierna fanka, XYZ

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba :) ale jak dla mnie mogą być dłuższe rozdziały bo uwielbiam to opowiadanie i jestem ciekawa co dalej! :D i też liczę na jakieś wątki miłosne :P
    I jak mogę to zapraszam na tego bloga - http://young-crazy-dreams.blogspot.com/ liczę że się spodoba i czytasz to zostaw komentarz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. genialny, ale jakoś mało się przejęli tym, że ich przyjaciółkę niedawno postrzelono, hah :D ale nie ważne. świetny, genialny, cudowny. czekam na kolejne :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Srałabym ze strachu. Hah. Daj jakas wskazowke kto to? Ktos z nich? Bo chyba nie duch. Wie wszystko, co powiedza etc. Zycze weny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozdzial swietny jak wszystkie :)x mam tylko jedno zastrzazenie do jakiegos z poprzednich rozdzialow ake to calkiem nieistotne, a mianowicie to ze chcieli upozorowac powieszenie. I tak by im sie to nie udalo bo trup mial rane po kuli i ja sama w ciele. Ale co tam :) Z niecierpliwoscia czekam na nexta :)
    @its_gotta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę nie rozumiem, o co Ci chodzi. Przecież tam było napisane, że Victoria czy ktoś powiedział, iż ona ma w sobie kulkę i policja ją znajdzie, a więc... Trzeba czytać trochę bardziej uważnie :D

      Usuń
  8. next prosze ;) ciesze sie ze codziennie dodajesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. No ja już na serio nie wiem co pisać. To jest przerażająco-strasznie-genialne!!! No tak mi się to podoba! A najlepsze jest to, ze rozdziały dodajesz często!
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie .:)

    OdpowiedzUsuń
  10. genialne, boskie, świetne, zajebiste.. i mogłabym tak wymieniać dłużej :D przeczytałam dzisiaj wszytskie rozdziały i chciałam czytać następny, ale się skapnęłam że takowego jeszcze nie ma :D piszesz świetnie i czekam na następną część : 3

    + you-are-mine-i-am-yours.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. czemu czasem piszesz Amber a czasem Amanda ? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśni chciałam to napisać :3

      Usuń
  12. Świetny naprawdę :)
    z niecierpliwością czkam na ich dalsze losy :)
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
  13. To jest Amber czy Amanda bo już nie wiem XD
    Co do opowiadania... kocham tego bloga ♥

    OdpowiedzUsuń