czwartek, 21 lutego 2013

Eight

- Dobra, to zaczynamy.- Powiedział entuzjastycznie Malik, pocierając ręce.
- Co zaczynamy?
- O Matko, jaka Ty nie ogarnięta Eleanor jesteś. Szukamy domku na wynajem dla nas.
-  A może tej dwójce damy łączny pokój?- El wskazała na Victorię i Harry'ego. Od tygodnia nic się nie stało. Nie było żadnego smsa, maila, nic. Tajemniczy prześladowca nie dał oznaki życia. A może poddał się? No i nadal nie wiadomo, co się dzieje z Perrie. Ello ciała też nie ma.
- Co ja?- Vici podniosła się. Jeszcze przed chwilą leżała z głową na kolanach Hazzy, wpatrując się w jego zielone tęczówki, a on w jej błękitne, duże oczy, bawiąc się przy okazji jej kasztanowymi włosami. Słodko razem wyglądali i potrafili cieszyć się nie z chwili, ale z chwilą.
- A nic, nic...- Reszta wybuchnęła śmiechem, jedynie para 18-latków nie wiedziała, o co im chodzi.
- Ale ja nadal nie mogę zrozumieć, Dan, jak chciałaś powiesić Ellę, i upozorować samobójstwo, skoro była postrzelona i policjanci na pewno znaleźli by kulę.- Zaczął Lokowaty.
- Ja też nie.- Uśmiechnęła się promiennie. Mimo, iż wspomnienia jeszcze nie tak dawne z Ellą są bolesne, oni wszyscy nie chcą tego okazywać. Wiedzą, że muszą byś silni. Nie mogą też zapomnieć o czuwaniu, ponieważ w każdej chwili ten KTOŚ znowu może się pojawić, co się równa z ponownym prześladowaniem i kolejnymi ofiarami...
- Dobra, ale nie wracajmy już do tego, jasne?- Liam przerwał.
- No, spoko.- Ktoś się odezwał.
- Jasne.- Tym razem powiedział to Lou.- O patrzcie, mam ciekawe ogłoszenie.- Pokazał na ekran swojego laptopa.- I to nawet nie jest tak daleko. I w przystępnej cenie. Co wy na to?
- Pokaż zdjęcia.- Eleanor wyrwała myszkę z palców Tomlinsona i skierowała kursor w stronę zdjęć domka.- Hmmm.... Nawet ładny...
- W jakiej cenie?- Spytał Styles, podnosząc się z podłogi, a w tym czasie Loui podał mu cenę.- To nawet nie tak drogo...
- Też tak uważam. To co, dzwonimy?
- Czekajcie, na pewno nie będziemy pierwszymi, co ten dom będą wynajmować, a więc może będzie jakaś recenzja z tego, jaki on jest.- Powiedziała Vici.
- No, dobra myśl. Sprawdzajmy.- Louis zjechał myszką trochę niżej i zaczął czytać, z resztą jak każdy.
- Piszą, że super się w nim mieszkało. Wierzymy im?- Zapytał Niall kiwając brwiami.
- Nie, ale i tak będziemy się tak pchać.- Powiedziała sarkastycznie Danielle.
- Jak dla mnie bomba.
- Nieważne, to co, dzwonimy tak?
- Ja zadzwonię.- Powiedział Zayn, złapał za komórkę i wykręcił numer, który podał mu Harry. Jeden sygnał, drugi sygnał, trzeci sygnał... W końcu ktoś odebrał.
- Halo? Z tej strony Zayn Malik, ja dzwonię w sprawie ogłoszenia o wynajmie domku... Yhym... Tak, tak... Też właśnie o tym myśleliśmy... A proszę mi powiedzieć, jaką on ma powierzchnię?... Tak, dobrze... Czyli nie ma problemu?... Aha, to dobrze, dziękuję, do widzenia.
- I co?- Dopytywał się zniecierpliwiony Loczek.
- Jest do wynajęcia i powiedział, że go nam wynajmie.
- No to super!- Cieszyła się Vici.
- A kiedy?- Spytał Liam.
- Nawet jutro. A więc pakujcie się, jutro się na jakiś czas przeprowadzamy!
- Jest.- Niall wstał i zaczął tańczyć jakiś dziwny taniec...- Aha, wiedziałam, aha, wiedziałem, wiedziałem, wiedziałem...- I tak w kółko. To było dziwne... Dobrze, że nikt Go nie widział.
- Trzeba to uczcić!- Zaproponował Harry.
- Czym?- Spytała Danielle.
- Idziemy do McDonalda!- Krzyknął wesoły Horan.
- Panie i panowie.- Victoria przybrała śmieszny ton głosu.- Proszę się przyzwyczaić.- Ciągnęła.- Iż jedyna i prawdziwa miłość Nialla Jamesa Horana, to jedzenie w McDonaldzie oraz Nandos.- Wszyscy zaczęli się śmiać.- A więc jest postanowione, że będziemy czcić naszą tymczasową przeprowadzkę, zajadając się tłustym jedzeniem, głównie hamburgerami, a to będziemy popijać pół litrową Colą.- Nikt nie mógł opanować śmiechu. Przypomniał im się moment parę lat temu, gdy jako 11-14-latkowie wybrali się właśnie do McDonalda i 11-letni wtedy Horan miał mały 'wypadek'. Mimo lat, które minęły, to wspomnienie nadal nawracało i za każdym razem śmiali się z tego. Po pewnym czasie nawet farbowany Blondyn nauczył się śmiać z samego siebie.
- Dobra, sorki, ale ja spadam, muszę się spakować.- Zaczęła Victoria.
- To ja Ci pomogę.- W mgnieniu oka pojawił się przy niej Styles.
- Ja też już się będę zbierać.- Powiedział niebieskooki przystojniak, którego imię zaczyna się na literę "N". I tak wszyscy poszli do swoich domów. Hazza był u Vici, swojej dziewczyny, pomagał jej się spakować, co chwila obdarzając ją pocałunkami. Lou przeglądał jeszcze raz ogłoszenie. Reszta pakowała się. A więc naprawdę mieli zamiar pojechać. Ale niestety nie wiedzą, jaki to przyniesie skutek... Na pewno odwrotny, niżby chcieli...

~*~

No i co tam? Nowy rozdział dodany. Chciałabym was przeprosić, że czasami zamiast imienia Amber daję imię Amanda, ale przedtem pisałam opowiadanie z właśnie tym imieniem i tak jakoś teraz, gdy piszę imię na literę "A", automatycznie wpisuję Amanda. Obiecuję, że się poprawię :D I jeszcze jedno - wiele osób pytało się mnie, czy ta dziewczyna z nagłówka coś znaczy. Przedtem mówiłam nie, ale teraz mówię tak, a więc się przygotujcie, że za niedługo się pojawi :D
Dobrych snów, Wika ;**

24 komentarze:

  1. super rozdzial:) a ja znam dziewczyne z naglowka:p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyyli ? Bo ja nie poznaje . Chyba , że to Cher Lloyd .?

      Usuń
    2. To jest Rachel Bilson, aktorka znanych z takich seriali jak Życie na fali czy Hart of Dixie!

      Usuń
    3. dokładnie :)



      Usuń
  2. Super XD to jest cudowne :D pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawaj NEXTA ! BOSKI ! <333 xoxo

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny, jak zawsze :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny rozdzial. Za duzo sie tu nie dzialo ale i tak jest bardzo fajny. Ja na ich miejscu balabym sie jechac do nowego mieszkania. Czekam na nastepny. Pozdrawiam :*
    @its_gotta

    OdpowiedzUsuń
  6. genialny :D
    you-are-mine-i-am-yours.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny, genialny i nie mogę się doczekać dalszych losów...
    Gosia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. cudo *-* czekam na next :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Trochę mało akcji, ale dobry rozdział. Coś mi się wydaję, że w tym domku będzie jeszcze gorzej niż teraz... :D
    Czekam na kolejny. I zapraszam do mnie: theway-i-feel.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Nominuję Cię do Versatile Blogger Award. Szczegóły u mnie na blogu: http://drugs-life-in-another-world.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. OJEZU!!!!!! Odwrotny skutek? Serio?! No nie!
    Kocham ten dramat!!
    Szybciutko następny! ^ ^

    OdpowiedzUsuń
  12. wiedziałam ze cos bedzie nie tak z tym domem! ps : świetny rozdział tak jak pozostale ! :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny <33 :D
    Czekam nn :))
    (a tak swoją drogą, ciekawe jaką rolę będzie pełnić Selena ^^.)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny jak zawsze! ♥ Dziękuję za nominację :)♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze jedno. Ja też ciebie nominowałam: http://imaginyo1d6969.blogspot.com/2013/02/dostaam-nominacje.html

      Usuń
  15. o matko *o*
    jezu jak ty świetnie piszesz, i ten pomysł na opowiadanie WOW

    OdpowiedzUsuń
  16. Dopiero pierwszy dzień :) nowe konto ;) kiedys pisałam opowiadanie ale nie pamiętam hasła przepraszam za spam.
    opowiadanie o Niallu .
    dopiero bohaterowie ale za chwile pewnie dodam prolog
    http://jakkochactojuznazawsze.blogspot.com/
    zapraszam :*

    OdpowiedzUsuń
  17. BOSKI ROZDZIAŁ w końcu znalazłam czas na czytanie i na raz przeczytałam wszytsko - to jest super, ma zwroty akcje uczuciowe i genialny pomysł gratuluje :* dodaj kolejny rozdział szybko bo już nie mogę czekać :D Hehe i tylko zastanawiam się jak dużo kasy Amanda przeznacza na sms? ^.^

    OdpowiedzUsuń
  18. Opowiadanie jest bardzo ciekawe, wyciągające i naprawdę czuć dreszczyk przy jego czytaniu. Ale niestety jest ono bardzo przewidywalne i niestety nieoryginalne. Nadrabiając rozdziały, będąc na tym etapie mogę od razu powiedzieć, że w tym domu odbędzie się rzeź, którą przeżyje Victoria i Harry no bo oczywiście to są zakochańce. A prześladowcą jest duch Amandy o materialnym ciele. Nie jest oryginalny ponieważ już widziałam np. Taki horror gdzie jest noc, jadą sobie przyjaciele i nagle kogoś przejeżdżają. Potem zakopują ciało a następnie ktoś się na nich mści. I jest też horror o takim samym tytule. Ale gratuluję za to że odważyłaś się na straszną historię i proszę zaskocz nas na sam koniec ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja wiem! Ten dom to będzie coś z Amber c'nie? Tak bezproblemowo go wynajęli.. :D

    OdpowiedzUsuń