- Czy na pewno możemy Cię zostawić samą w domu na ten weekend?- Zapytała chyba po raz setny Rachel, Eleanor. Rach była chora, a w tym tygodniu mieli wyjechać na tydzień nad morze.... Tsaaa... Ciekawą porę sobie wybrali. Jest wiosna...No, ale jechali tam w jakimś celu. Mieli się z kimś spotkać. A dokładniej z siostrą Rach... Jednak ona miała inną sytuację, ale nadal straszną. Miała przeszczepianą rogówkę. Przez to widziała duchy jakiś ludzi... One też ją nawiedzały. Wiem, to brzmi jak z jakiegoś tandetnego horroru. I właśnie ona się tak czuła. Bała się otwierać oczy rano, by nikogo nie zobaczyć. Nie wychodziła z domu, zamknęła się w swoim pokoju i wychodziła z niego tylko przy wyjątkowych sytuacjach. Jej mama była naprawdę przerażona. Czasami Allie, bo tak dziewczyna miała na imię, budziła się z krzykiem w nocy. Podczas snu pawie co noc płakała. Nikt nie wiedział, jak pomóc dziewczynie. Nawet odprawiane egzorcyzmy kończyły się niepowodzeniem. Biedna All, naprawdę biedna... Ale niespodziewanie to nagle ustało. Nie wiedziała jak, nie wiedziała gdzie... Po prostu przestała widzieć duchy... Ale ona nie wie, że to nie zniknęło i się jeszcze pojawi...
- Jejku, jestem już dorosła. Spokojnie, dam sobie radę!- Przekonywała ich Bilson.
- Nie wątpię. Ale może jednak trzeba by było, aby ktoś z Tobą został?
- Nie,nie potrzeba. A teraz już jedźcie, bo się spóźnicie na samolot.
- Pa, Rach.- Pomachała na pożegnanie Perrie. To właściwie jej wypoczynek był najbardziej potrzebny. W końcu tyle się nacierpiała.
- No, jedźcie już, pa.- Pospieszyła towarzystwo 32-latka, gdy już się z nią pożegnali. Co prawda nie było o nich wieści. Cierpieli przez to, ale próbowali tego nie okazywać, głownie ze względu na Pezz. Tyle biedna przecierpiała... Ale w szczególności Harry najbardziej cierpiał. Całe nocy wypłakiwał łzy do poduszki. Z resztą nie tylko on...
- Wróciliśmy!- Krzyknął Zayn już w progu drzwi, po powrocie z tygodniowej wycieczki i ucieczki od świata, w którym cały czas żyli w strachu.
- Tęskniłaś?- Zaśmiał się Niall.
- Rach? Rachel?- Liam zaczął rozglądać się po pokojach. Nie ma jej. Nie ma nikogo.- Ej, ludzie...- Zaczął.- Mamy problem. Rachel nigdzie nie ma...
- Jak to nie ma?!- Wkurzyła się El.- Co?! Nie, ona musi gdzieś tu być!- Zaczęła gorączkowo biegać po mieszkaniu.- Rachel?! Rach, jesteś?! No wyłaź już, wiemy, że tutaj jesteś! Rachel!- Cały czas wrzeszczała na cały głos. Ale nie. Nie ma jej. Nie ma...
- Został tylko strych.- Powiedział Niall.
- Chcesz tam...- Drea wskazała palcem na sufit, ale wiadomo, że chodziło jej o ostatnie piętro, jakim jest strych. Przełknęła ślinę.- Chcesz tam iść?
- A dlaczego nie?
- ....- Nie odpowiedział nikt. Zapadła krępująca cisza.
- Widzicie? Brak argumentów. Idziemy.- Stanowczo oznajmił Blondyn i wraz z resztą udał się w wyznaczone miejsce.
Chodzili, szukali, zaglądali do szaf, ale nic. Z resztą tam było strasznie ciemno.
- Chwila... Czujecie?- Zapytał Malik.
- Co?- Spytał nie wiedzący o co Mulatowi chodzi, Harry.
- Jakby...
- O nie...- Przerwał wypowiedź Bruneta, Loueh i wskazał palcem na wannę. Znieruchomieli, gdy popatrzyli w pokazaną stronę. To "o nie..." jest już charakterystyczne dla Louisa, trzeba się przyzwyczaić...- Czy wy...- Przerwał, jakby dalsze słowa nie chciały mu przejść przez gardło.- Czy wy też to widzicie...?
- Niestety tak...- Powiedziała cichutko Abby. Z jej oczu popłynęły gorzkie łzy...
~*~
Wybaczcie, że taki krótki, ale weny dzisiaj nie miałam. Mam nadzieję, że się poprawię <33
Droga Niall ate me. ale mi odwalasz komentarze :D Później tylko z nich leję ;P Czasem to się wydaje, jakbyś z kimś rozmawiała xD
Dzięki za wszystkie słowa o moich rozdziałach ;33
Drogi anonimie to, co napisałam, nie oznaczało, że się obraziłam czy coś. Nie, nawet odwrotnie :D Po prostu źle to zinterpretowałeś, chodziło mi o to, iż jeszcze was czymś zaskoczę ^^ I nie masz się czego bać, spokojnie xD I tak, masz rację. Właśnie chcę, abyście pisały, co odczuwacie podczas czytania tego xD A co do tego, że niby nie mogę znieść słów krytyki - tyle, co ja umiem znieść, a szczególnie krytykę, to Ci się pewnie w głowie nie mieści, a więc przy tym racji nie masz.
Dodałam ankietę:
"Kto wg Ciebie zna XYZ i jest zdrajcą?"
Głosujcie, ciekawa jestem, kogo wybierzecie :D
Daję wam na to dwa dni, później się dowiecie, kto nim jest ;P Kto dobrze obstawi? ^^
Dodałam dwie nowe rzeczy, znajduję się one nad rybkami:
dokładniejsza statystyka oraz... ilość dni do wakacji!!! :D
No to chyba tyle ode mnie,
Całuski,
Wika xx
A więc przepraszam bardzo za złą interpretację. Wywnioskowałam że źle znosisz krytykę z twojej poprzedniej wypowiedzi którą źle zrozumiałam. Więc jeszcze raz przepraszam. I bardzo się cieszę że nas zaskoczysz ;) Czekam na następne rozdziały.
OdpowiedzUsuńPs. Mam się czego bać, ponieważ mam wyrobioną całkiem inną reputację. I boję się jej zmiany. Więc zostanę przy anonimowości ;P
BOOOOOOOOOOŻE, oddaj mi swój talent do pisania x.x Błaaagam! Po raz enty napiszę, że rozdział świetny :D Rachel zginęła (jest! - tak, nie lubiłam jej) xd Jestem za to ciekawa co u Danielle i Victorii :3 No i o co chodzi z tą Allie. Jestem ciekawa co wprowadzi do tej histotrii, buahahaha. Moja wyobraźnia już tworzy jakieś masakryczne wizje duchów, huhuh <3 Dobrze, że jest południe i jeszcze jest jasno xD Co do komentarzy "Niall ate me" - też z nich pizgam, za przeproszeniem, z tych ostatnich zwłaszcza xD PJONA, DZIEWCZYNO! :D
OdpowiedzUsuńCzekam nn :)
jjfiskdjamsifvkhn, dżizas. To jest świetnie, kurde no. *-* Aaaaaaa, ja obstawiam że Harry zna XYZ, tak ja to pisałam pod poprzednim postem, ćwoku xd BOŻE, BOŻE, BOŻE cholera jasna, ja chcę wiedzieć kim jest ten XYX, adjusajdbashjzdk. Kuźwa, chyba mi odwala. h3h3, a teraz dawaj 20, migusiem. Trololololo, nie opierniczaj się. Rozdział genialny. ♥ + też pizgam z komentarzy "Niall ate me" ~ @AgnesELaud
OdpowiedzUsuńXYZ*
OdpowiedzUsuńBOŻE JA CIE ZABIJE !!
OdpowiedzUsuńCUDOWNE OPOWIADANIE! MAM CIARY I WGL , WCZORAJ NAWET PŁAKAŁAM *.*
ALE WRRR! PRZZERYWAĆ W TAKIM MOMENCIE?!!?!?!
CHCESZ MNIE ZABIIIĆ ???? ;>
BOŻE CUDOO ! :O
KOOOCHAM CIE C:
http://if-you-walk-away.blogspot.com/
koszmarnie świetne! Zgaduję, iż Rachel leży zabita w wannie.. Hm. Jakoś spokojnie to brzmi, ale ty tu wszystkich zabijasz, więc do tego przywykłam. ;3
OdpowiedzUsuńCzekam na nn, mam nadzieję że się niebawem pojawi ^.^
Omg, to ja juz nw kto wspolpracuje z XYZ wczesniej obstawialam Hazze i Liama, ale po zdaniu 'z reszta nie tylko on...' Stwierdzam ze to moze byc Liam albo Niall. Trzymasz w napięciu.
OdpowiedzUsuńhahahahahahhahahahahahahahahhahahahahahahahhahahahahahahahahhahahahahahahahahahahahahhahahahahahahhahahahahhahaha nie noo leje xD ale nie z rozdziału, bo kurde cudowny jest, ale CZEMU SKOŃCZYŁAŚ W TYM MOMENCIE!? ale wiem, że tam będzie leżeć ciało Rachel, znaczy tak myśle... a o moich komentazach wole nie gadać, bo zawsze mi tak odbija, a szczególnie po przeczytaniu rozdziału, bo tak pisszesz, jakby to wszystko działo się w realu i już tego nie rozróżniam xD ale żeby tu nie palnąć czgoś głupszego, no to, jak zawsze weny życzę :) czekam na następny i pozdrawiam ♥ no i to ja dziękuje za to, że piszesz tego bloga ;*
OdpowiedzUsuńoooo! zapomniałabym! i love you, ich liebe dish, te amo, wo ai ni, waatakushi wa anata o aishinasu, asz milu tawia, te quiero, je t’aime, taim i’ ngra leat, te iubesc, ja ljublju tiebja, a po polsku KOCHAM CIĘ!!! ♥♥♥♥♥
UsuńNO KURDE xD czytam se komentarze, a tu o mnie! hahahahahahhahaha leże xD ale to chyba dobrze? a powiedzmy, że dobrze ;pp ide rybki drażnić........... hłehłehłe ^-^ i teraz POZDRAWIAM WSZYSTKICH, którzy pizgają :)
Usuńświetny rozdział jak zawsze zresztą ♥ Tylko mam jeden mały problem .. Wiesz co wydaję mi się że to jest już trochę za bardzo "pomieszane" xD. Bo jak zaczynam czytać to nie wiem już za bardzo o co chodzi o.O To nie jest jakiś hejt czy coś, o nie nie ♥ Opowiadanie bardzo mi się podoba tylko po prostu wyrażam swoją opinię :3 A co do rozdziału to wydaję mi się że XYZ może być Liam albo Niall .. Cicha woda brzegi rwie xD :3 Dziękuję za przeczytanie mojego komentarza i czekam na NN ;* ♥
OdpowiedzUsuńOj wybaczę ci za to, że taki krótki C: Jest meeega *_* +Nakarmiłam rybki <3
OdpowiedzUsuńmoje rybki chyba depresje mają, bo nie chcą jeść ;c
Usuńa nie, komputer w emo sie bawi i sie zaciął -.-
UsuńBosko bosko bosko . ; )
OdpowiedzUsuńKocham . ; D
Dawaj dalej . <3
świetne! :D odstresowuje się czytając to ! :D
OdpowiedzUsuńKochana, mam do Ciebie prośbę. Mogłabyś polecić mój blog? ZNOWU?
OdpowiedzUsuńNo więc tak, chcę zdobyć czytelników na http://wonderworld-by-skarllex.blogspot.com/ i byłabym bardzo wdzięczna, gdybyś mi pomogła :3
Dzięki z góry! ♥
A tak w ogóle, rozdział boski! Całe szczęście, że Rach już nie żyje (tak sądzę). Nie lubiłam jej. Zgaduję, że w wannie jest jej ciało bez głowy lub na rękach i nogach pocięte jest XYZ :)
UsuńAle by było fajnie :)
Przepraszam ze nie skomentowalam poprzedniego rozdzialu, ale czytalam go na lekcji, a potem moja klasa nie pozwala mi sie skupic, zeby napisac jakis sensowny komentarz. Ten rozdzial jest bardzo suuuuper. Nie powinni zostawiac Rachel samej :( Czekam na nastepny rozdzial :)x Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń@its_gotta
Mi się wydaje że to Liam albo Niall był tym chłopakiem który rozmawiał z XYZ bo porwali Victoeie i Dan a Liam w jednej części powiedział tak cicho "niestety" jak ktoś powiedział że harry i victoria są razem . A niall jest taki spokojny i odważny jak nigdy dotąd więc myślę że to oni są w to wplątani !!!!
OdpowiedzUsuńVictorię *
Usuń